Przejdź do treści

Podróże ku wolności

Wolność to dobrze poukładane finanse osobiste. 7 fundamentalnych zasad, którymi się kieruję

    Wyświechtane porzekadło głosi, że pieniądze szczęścia nie dają. Ale uważam, że dobrze poukładane finanse osobiste są wręcz niezbędne do tego, by móc powiedzieć, że jest się człowiekiem wolnym.

    Spójrzmy prawdzie w oczy. Żyjemy dziś w czasach, w których pieniądz jest niezbędny do życia i normalnego funkcjonowania.

    Aby móc gdzieś mieszkać, trzeba mieć środki na zakup lub wynajęcie mieszkania (ewentualnie na spłatę kredytu). Musimy zapłacić za rachunki za prąd, gaz, wodę, czy też paliwo. Potrzebujemy pieniędzy, by się ubrać, wyżywić, kupić środki czystości, a także ponieść koszty edukacji dzieci, jeśli je mamy. Jeśli zaś chcemy wybrać się w podróż, to potrzebujemy pieniędzy na bilet na samolot, na pociąg, czy też na autobus, na wynajęcie noclegu, na wyżywienie, czy też na bilet wstępu do pałacu lub muzeum.

    Tak naprawdę, w dzisiejszych czasach wszystko (albo też prawie wszystko) kosztuje. Nie ma bowiem czegoś takiego jak „darmowe obiady” – zawsze ktoś musi za nie zapłacić.

    Czy to oznacza, że pieniądze dają szczęście? Niekoniecznie. Znam wiele osób, które posiadają ich naprawdę sporo, a wcale nie są szczęśliwi. Znam też przypadki, gdy niespodziewany dopływ sporej sumy pieniędzy u ludzi, którzy nie potrafili taką kwotą zarządzić, spowodował więcej problemów niż pożytku.

    Może być też sytuacja odwrotna, tzn. ktoś nie ma ich zbyt wiele, ale spełnia się w życiu i posiada wewnętrzny spokój, którego brakuje ludziom znacznie od niego bogatszym. Jednak taka sytuacja może wystąpić tylko pod warunkiem, że ktoś ma dość pieniędzy na zabezpieczenie podstawowych potrzeb. Jeśli komuś brakuje funduszy na jedzenie czy ubranie, trudno czuć się szczęśliwym.

    Podsumowując – jeśli pewną stabilizację w zakresie finansów, życie jest znacznie prostsze. Pieniądze mogą zatem być pewnym środkiem pomocniczym ku temu, aby żyć w sposób zgodny ze swoim powołaniem, talentami i predyspozycjami, dzięki czemu można spełniać się i pomagać innym.

    Ważny jest bowiem właściwy stosunek do pieniędzy. Umówmy się, to nie pieniądze dają nam poczucie szczęścia, ale to, co dzięki nim możemy mieć czy kupić – rzeczy, doświadczenia, czy nawet poczucie bezpieczeństwa i wolności, które daje nam odpowiednia suma odłożona na boku. Dlatego pamiętajmy, że to nie pieniądze są naszym celem – jest nim dobre i szczęśliwe życie (według definicji każdego z nas), a pieniądze mają nam jedynie umożliwić osiągnięcie go.

    Dlaczego dobrze poukładane finanse osobiste pomogą nam być wolnym?

    Wyobraź sobie, że jesteś wolny, a zatem chcesz zachować własne przekonania, wychowywać dzieci według swojego światopoglądu i żyć zgodnie ze swoją wizją.

    Tymczasem politycy próbują narzucić Tobie, co możesz myśleć, jak masz żyć albo też co masz robić w kwestiach zdrowia, polityki, religii, czy też wolności. Albo też urzędnicy usiłują wymusić na Tobie, w jaki sposób masz opiekować się własnymi dziećmi, dyktują Ci, jak możesz kształcić je i co musisz ich uczyć lub też czego nie wolno Ci im powiedzieć.

    Jeśli masz odpowiednie środki i jesteś niezależny finansowo, możesz na to się nie zgodzić. Stać Cię wówczas na wynajęcie dobrego adwokata, który zaskarży jakąś głupią decyzję urzędasów, albo też na posłanie dziecka do prywatnej szkoły, która będzie wolna od jakiejś chorej ideologii. Jeśli widzisz, że państwo zmierza w bardzo złym kierunku, możesz odważnie zaprotestować i przeciwstawić się autorytarnym zakusom władzy.

    A wszystko to dlatego, że dzięki posiadanemu majątkowi jesteś wolny i możesz sobie na to pozwolić.

    Sytuacja może jednak wyglądać całkowicie odmiennie, jeśli nie jesteś niezależny finansowo. „Dziwnym trafem” może się okazać, że tracisz pracę i nie masz z czego żyć, gdyż ostatnio wyszedłeś na jakiś protest lub też nie podzielasz „jedynie słusznej” opinii rządzących.

    Albo też władza może odebrać Ci wcześniejszą dotację, zasiłek lub też inną formę zapomogi. Jesteś wówczas od nich uzależniony. Dlatego też „ze spuszczonymi uszami” przepraszasz ich, łamiesz swoje sumienie i robisz, co Ci każą.

    Dlatego też uważam, że jednym z elementów wolności jest niezależność, na którą możesz sobie pozwolić wówczas, jeśli masz odpowiedni majątek i dochody niezależne od widzimisię jakiegoś urzędnika.

    Poza tym jeśli żyjesz „od pierwszego do pierwszego”, bo wszystkie pieniądze idą na spłatę kredytu i różne wydatki – jesteś praktycznie uzależniony od swojego szefa czy klientów. Musisz godzić się na znacznie więcej, jeśli wiesz, że utrata pracy czy ważnego zlecenia może spowodować katastrofę finansową w Twoim budżecie. Z kolei jeśli masz odłożoną poduszkę finansową, dużo łatwiej Ci domagać się możliwości pracy na Twoich warunkach lub rozwiązać umowę z problematycznym klientem.

    Na pewno niezależne są osoby należące do klasy średniej. Istnienie szerokiej i silnej klasy średniej jest bardzo ważne dla nas wszystkich. Historycznie bowiem tylko te kraje osiągały sukces gospodarczy i stawały się potężnymi państwami, w których istniała mocna i bogata klasa średnia. Na ten temat przygotowałem ważny odcinek mojego bloga i podcastu pt. „Czym jest klasa średnia w Polsce i dlaczego państwo jej tak nienawidzi?” – zobacz.

    Co składa się na dobrze poukładane finanse osobiste ?

    Myślę że Cię przekonałem, iż warto dobrze poukładać swoje finanse osobiste. Ale jak to zrobić? Oczywiście, każdy może to uczynić na swój własny, indywidualny sposób. W tym artykule przedstawię Ci, jak ja organizuję swoje finanse osobiste. Mam nadzieję, że będzie Ci to pomocne w układaniu swojej własnej drogi ku wolności.

    Moim zdaniem, kluczowe w tej kwestii jest 7 fundamentów finansów osobistych. Oto one:

    1. Zapisywanie przychodów i wydatków

    2. Zapewnienie stałego źródła dochodu, najlepiej rosnącego

    3. Eliminacja zbędnych wydatków

    4. Eliminacja zadłużenia

    5. Regularne oszczędzanie

    6. Mądre inwestowanie

    7. Poszerzanie wiedzy na temat finansów osobistych

    Każdy z tych 7 filarów jest dla mnie istotny. Wskazana przeze mnie kolejność nie jest niezbędna. Jeśli bowiem chcesz, to możesz poukładać swoje finanse osobiste w takim porządku, który ja Ci tu przedstawiłem, ale niekoniecznie musisz tak uczynić. Być może masz jakąś inną wizję, która bardziej pasuje pod Twoje indywidualne upodobania?

    Mimo, że nie uważam, iż podana przeze mnie kolejność jest jedynie słuszna, to jednak twierdzę, że w pewnym zakresie określone punkty warto zrealizować przed innymi.

    I tak przykładowo, aby prawidłowo ustalić, które wydatki są zbędne i możesz je wyeliminować (punkt III), warto wcześniej przez jakiś czas zapisywać swoje przychody i wydatki (punkt I).

    Z kolei, jeśli chcesz zacząć inwestować (punkt VI) to uważam, że powinieneś wcześniej zgromadzić pewne oszczędności (punkt V).

    Być może zanim zaczniesz oszczędzać (punkt V) warto też, abyś wcześniej spłacił swoje długi (punkt IV). Nie w każdym przypadku ma to sens, ale zdarza się, że odsetki z tytułu zadłużenia są wyższe niż oprocentowanie uzyskiwane z oszczędności.

    Zanim podejmiesz decyzję o oszczędzaniu (punkt V) warto także wyeliminować zbędne wydatki (punkt III). Dzięki temu jesteś w stanie więcej oszczędzić.

    Zapewne zauważyłeś też, że postawiłem edukację na siódmym miejscu. Wbrew pozorom, nie jest wcale tak, że powinna ona być ostatnia. Tak naprawdę warto bowiem poszerzać swoją wiedzy na temat finansów osobistych na każdym etapie.

    Jednak zdecydowanie odradzam Ci rozpoczęcie inwestowania (punkt VI) zanim posiądziesz odpowiednią wiedzę na ten temat (punkt VII).

    Poniżej krótko wyjaśnię Ci powyższe 7 fundamentów finansów osobistych. Natomiast każdy z nich opiszę szczegółowo w odrębnym odcinku mojego bloga i podcastu.

    1. Zapisywanie przychodów i wydatków

    Kiedy nie tak dawno temu zapytałem swojej koleżanki, czy ona zapisuje swoje wydatki, to powiedziała mi, że nie robi tego, bo wszystko doskonale pamięta.

    Nic bardziej mylnego. Przyznam, że ja – regularnie zapisując 2 lub 3 razy w tygodniu wszystkie swoje dochody i rozchody w Excelu – wielokrotnie złapałem się na tym, że już nie pamiętam, co i za ile kupiłem ledwie 2 dni temu (dlatego zbieram paragony).

    Nie wierzę zatem, iż moja koleżanka pamięta wszystkie swoje ruchy finansowe aż z całego miesiąca, nie mówiąc już o dłuższym okresie. Po prostu, jej odpowiedź to była podświadomie wykreowana wymówka, że jej się nie chce tego czynić.

    A po co w ogóle to robię? Uważam, że regularne zapisywanie swoich przychodów i wydatków znakomicie zwiększa moją świadomość finansową.

    Dzięki temu doskonale wiem:

    – ile zarobiłem w danym okresie (to jest szczególnie ważne, jeśli nie masz stałego dochodu z tytułu umowy o pracę),

    – ile podatku zapłaciłem,

    – jakie mam stałe koszty utrzymania gospodarstwa domowego i firmy,

    – ile wynoszą moje niespodziewane i nieregularne wydatki,

    – na co mogę sobie pozwolić,

    – na co wydaję za dużo pieniędzy,

    – na czym mógłbym jeszcze oszczędzić,

    – z czego mogę zrezygnować,

    – a także wiele, wiele innych cennych informacji, które mi mogą być potrzebne w zarządzaniu finansami osobistymi.

    Co istotne, regularnie zapisuje swoje wydatki od 8 lat, a zatem jestem w stanie bez problemu ustalić, np. jaki procent moich dochodów wydawałem na życie 3 lata temu, a jaki dzisiaj. Albo też bardziej szczegółowo – ile np. kosztował mnie prąd w 2019 roku, a ile za niego płacę obecnie.

    Krótko mówiąc, dzięki temu, że to robię, czarno na białym wiem, na czym stoję, gdzie są moje słabe punkty w dziedzinie zarządzania finansami osobistymi i co mogę poprawić, aby mieć więcej pieniędzy. W przeciwieństwie bowiem do subiektywnego przekonania (jak w przypadku mojej koleżanki) – liczby nie kłamią, lecz są faktem obiektywnym.

    Przede wszystkim jednak, regularne zapisywanie przychodów i wydatków pomaga nam w planowaniu budżetu domowego i jest punktem wyjścia do kolejnych fundamentów dobrze poukładanych finansów osobistych.

    2. Zapewnienie stałego źródła dochodu, najlepiej rosnącego

    Bez względu na to, czy prowadzisz swoją firmę, czy pracujesz na etacie, czy też może masz jakieś inne źródło zarobkowania, zapewnienie stałego źródła dochodu jest kluczowe w finansach osobistych.

    Co więcej, uważam, że powinieneś na tym się skupić już na początkowym etapie. Najczęściej krok ten jest bowiem prostszy od oszczędzania lub inwestowania, gdyż z reguły łatwiej i szybciej można zwiększyć swoje zarobki (np. z działalności gospodarczej) niż uzyskać wyższe zyski z oszczędności.

    Ważne jest także i to, aby Twoje dochody był stabilne, czyli w miarę regularne (np. co miesiąc, co kwartał), gdyż na pewno ponosisz też stałe wydatki.

    Warto też postarać się, żeby z biegiem czasu Twoje przychody rosły, gdyż z każdym rokiem rozwijasz się i więcej potrafisz, a zatem powinieneś więcej zarabiać.

    Aby to osiągnąć niekoniecznie musisz jednak dostać np. podwyżkę, bo możesz też znaleźć dodatkowe źródło dochodu.

    3. Eliminacja zbędnych wydatków

    Zbędne wydatki są jak dziura w garnku – bez względu na to, ile do niego wlejesz wody, i tak zawsze ona wypłynie. Dlatego też już na początkowym etapie układania swoich finansów osobistych warto tę dziurę załatać.

    W tym celu wręcz nieocenione jest zapisywanie swoich przychodów i wydatków. Dzięki temu łatwo ustalisz, gdzie wypływają Twoje pieniądze i możesz to naprawić.

    Oczywiście, nie chodzi o to, by rezygnować z wszystkich przyjemności. Przypominam, że celem nie jest zgromadzenie jak największej ilości pieniędzy w sejfie, na rachunku bankowym czy nawet w postaci papierów wartościowych. Celem jest dobre i szczęśliwe życie. Jeśli zapisujesz swoje wydatki, to dużo łatwiej możesz ocenić, czy dany wydatek pomaga Ci zrealizować ten cel, czy nie.

    Naturalnie, zdarzają się w życiu momenty, w których musisz zacisnąć pasa – ale przecież nie chodzi o to, by do końca życia trwać w ascezie. No, chyba że właśnie takie życie przyniesie Ci szczęście.

    4. Eliminacja zadłużenia

    Zawsze starałem się nie mieć zadłużenia, a jeśli już musiałem jakiś dług zaciągnąć, to spłacałem go jak najszybciej.

    Dług jest bowiem przeciwieństwem wolności. Osobę zadłużoną można porównać do niewolnika, który jest uzależniony od swojego pana, czyli od wierzyciela.

    A jak wyeliminować zadłużenie? Przede wszystkim, trzeba je terminowo spłacać, tak aby nie powiększało się ono wskutek odsetek za opóźnienie. Ponadto, w miarę możliwości warto szybciej nadpłacać kredyt, żeby prędzej go spłacić i odzyskać wolność.

    Gdybym miał do wyboru: albo wcześniej spłacić zadłużenie albo też oszczędzić tę kwotę, to prawdopodobnie wybrałbym tę pierwszą opcję, gdyż dzięki temu odzyskałbym spokój psychiczny, który jest bezcenny. Wyjątkiem byłaby sytuacja, gdyby stopień zwrotu z oszczędności byłby nieporównywalnie wyższy od oprocentowania kredytu, choć i w tym wypadku poważnie bym się nad tym zastanowił.

    Temat ten na pewno będę szerzej omawiał w ramach tego bloga.

    5. Regularne oszczędzanie

    Regularne oszczędzanie jest bardzo zdrowym nawykiem, który uczy nas, że majątku nie buduje się od razu, lecz latami, krok po kroku. Jest też bardzo wychowawcze i zachęcające do pracy, gdyż w finale czeka nas gratyfikacja w postaci wymarzonej podróży, auta, czy też wcześniejszej emerytury. Co więcej, jeśli ktoś mądrze zainwestuje te oszczędności to ostatecznie szybciej osiągnie tę wymarzoną „nagrodę”, bo dzięki magii procentu składanego każda część odłożonej kwoty już sama pracuje na siebie. Wszystko, o czym tutaj piszę, sprawia, że człowiek buduje swój charakter, wzmacnia swoją silną wolę, a przede wszystkim staje się wolny i niezależny.

    Dodam, że jest to mój ulubiony temat dotyczący finansów osobistych. Już wiele lat temu opracowałem swój własny, indywidualny sposób oszczędzania i chciałbym się nim z Tobą podzielić na moim blogu. Na pewno poświęcę temu zagadnieniu więcej niż jeden odcinek.

    6. Mądre inwestowanie

    Uważam, że inwestowaniem powinieneś zająć się dopiero pod koniec swojej drogi w budowaniu finansów osobistych. Jest to bowiem nieco wyższa szkoła jazdy, która wymaga wcześniejszego zdobycia określonej wiedzy finansowej. Bez niej bardzo szybko stracisz swoje pieniądze, bo inwestowanie nie jest takie proste.

    Najpierw zatem skup się na zapewnieniu rosnącego dochodu, wyeliminuj zbędne wydatki, spłać długi i zgromadź pewne oszczędności, a dopiero wtedy, gdy to wszystko już uczynisz, zabierz się za mądre inwestowanie. Mądre, czyli oparte o wcześniej zdobytą rzetelną wiedzę, a nie o emocje.

    A czym się różni oszczędzanie od inwestowania? Pozornie pojęcia te wydają się zbliżone. Według mnie, każdy powinien regularnie oszczędzać, a nawet jeśli zarabia stosunkowo mało, to powinien odkładać co najmniej 100 lub 200 złotych miesięcznie.

    Natomiast z inwestowaniem powinniśmy zacząć dopiero wtedy, kiedy zgromadziliśmy już odpowiednio wysokie oszczędności. Celem oszczędzania jest bowiem bezpieczne przechowanie wartości zgromadzonego majątku. Z kolei z inwestowaniem zawsze łączy się ryzyko.

    Oznacza to, że powinieneś dopiero zainwestować te pieniądze, na których utratę możesz sobie pozwolić. Jeśli dotąd nie doszedłeś do tego etapu i nie posiadasz takich środków, to skup się jeszcze na oszczędzaniu.

    7. Poszerzanie wiedzy na temat finansów osobistych

    Jak mówi pewne powiedzenie – najlepszą inwestycją jest inwestycja w samego siebie. Edukacja finansowa może zatem zadecydować o Twoim sukcesie. Warto więc dokształcać się na każdym etapie swojego rozwoju.

    Jak już wcześniej wspominałem, jest ona jednak konieczna w przypadku, jeśli chcesz już zacząć inwestować. W przeciwnym razie z dużym stopniem prawdopodobieństwa stracisz swoje pieniądze.

    Osobiście staram się wzbogacać swoją wiedzę finansową prawie każdego dnia. W tym celu czytam różne książki, artykuły w prasie, słucham podcastów polsko- i obcojęzycznych, a także oglądam różne webinary i wartościowe treści na YouTube.

    Więcej na ten temat napiszę w odrębnym odcinku.

    Podsumowanie

    Wolność jest wartością bezcenną. Aby móc być człowiekiem wolnym trzeba mieć także i dobrze poukładane finanse osobiste. Na pewno mogą one nam pomóc dobrze i mądrze żyć.

    Jednak nawet osoba najbogatsza na świecie nie zabierze swojego majątku do grobu. Dlatego też traktujmy zarabiane przez siebie pieniądze jako coś, czego nie jesteśmy właścicielami, lecz tymczasowymi posiadaczami, przynajmniej na tym świecie. Zastanówmy się więc także nad tym, aby po naszej śmierci mądrze poukładać swoje sprawy finansowe – czytaj.

    Pieniądze są bowiem jedynie pewnym środkiem przechowywania wartości, lecz najważniejsze są inne rzeczy, takie jak dobro, miłość, rodzina, przyjaciele, zdrowie i dobrze wykorzystany czas. Pamiętajmy o tym.

    Postaw mi kawę

    Na zakończenie ma do Ciebie prośbę. W prowadzenie tego bloga i podcastu wkładam sporo serca i czasu. Treści te są dostępne za darmo, a przygotowując je zazwyczaj popijam kawę (uwielbiam kawę!). Jeśli uważasz je za wartościowe, a chcesz wesprzeć moją działalność w internecie, to… możesz mi postawić wirtualną kawę! 🙂

    Odbywa się to za pomocą platformy Buy coffee.to.

    Szczegóły znajdziesz w linku poniżej.

    Klikając w ten link przejdziesz do mojego profilu, gdzie w prosty sposób możesz postawić mi kawę.

    Postaw mi kawę na buycoffee.to

    Jeżeli podoba Ci się idea niniejszego bloga to proszę o jego udostępnienie, polubienie lub skomentowanie – dzięki temu ma on szanse dotarcia do szerszego kręgu odbiorów, a być może wśród nich są osoby, które bardzo potrzebują zawartych w nim informacji. Polecam także zapisanie się na mojego Newslettera – wtedy nie umknie Ci żaden odcinek tego bloga, a także polubienie mnie na Facebook-u i Instagramie.

    Zdjęcie główne wykonałem na Kubie.

    Copyright © 2023 Rafael del Viaje

    4 komentarze do “Wolność to dobrze poukładane finanse osobiste. 7 fundamentalnych zasad, którymi się kieruję”

      1. Myślę, że to się powoli zmienia. Mam nadzieję, że zarówno mój skromny blog, jak też i mnóstwo innych wspaniałych blogów, mocno przyczynią się do tego…

      1. Bardzo dobrze, że regularnie oszczędzasz, zaś kwota 1000 zł miesięcznie jest na tyle sensowna, że możesz ją mądrze ulokować. Nie mogę jednak wskazać Ci konkretnego sposobu oszczędzania, bo nie znam Twojej sytuacji. Na pewno napiszę na ten temat artykuł

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *